Grudzień, początek, ale jeszcze jest jesień. Wspominając listopad, to udało mi się capnąć dwa klucze żurawi. 11 listopada pierwszy, drugi po tygodniu. Jeden leciał w jedną stronę, drugi w przeciwną. Zdjęcie robione niemal z tego samego miejsca. Ale zakładam, że one wiedzą co robią.:) Teraz z kolei spadł sobie śnieg. Pierwszy był obfity, puszysty, tak z 10 cm co najmniej Drugi spadł sobie wczoraj i już znika, lichota taka. No ale przynajmniej można było zrobić jakieś zdjęcie.:))) Bo sikorka ze słoniny nawiała. Muszę poczekać, może będą inne.:)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Grażyna
Spadł i u nas nocą śnieg i cicho legł.
PolubieniePolubienie
U nas znowu biało. Przez noc spadło ok. 10 cm. I co chwila dopaduje.
PolubieniePolubienie
Ciotka Brygida rządzi !! Przynajmniej będzie co wspominać przy świątecznym stole: A jeszcze parę dni temu było tak bieluśko…;o)
PolubieniePolubienie
No u nas na razie biało. Co jakiś czas jeszcze coś sypie. A zapowiadają mrozy i śniegi. Ciekawe co będzie na święta, bowiem ostatnio króluje pogoda zwana dynamiczną…:)))
PolubieniePolubienie